Nowy sposób na bloga - Tumblr.com

Blogger.com, Wordpress swoim pojawieniem się na rynku blogerskim wywołały spore trzęsienie ziemi. Na ich następce wyrasta Tumblr, który stanowi platformę do mikrobloggingu.

Tumblr powstał w 2007 roku. Jego założyciele jest David Karp. Zgodnie z tym co powiedział CEO Tumblra, na blogu pojawia się codziennie około 2 milionów postów. Każdego dnia przybywa około 15 000 osób chętnych blogować. Blog posiada już dobre 3 miliony użytkowników.

Blog pozwala na umieszczanie na jego łamach tekstu, zdjęć, filmów, plików muzycznych. Publikować na łamach bloga można kilka drogami. Jedną z nich jest korzystanie w tym celu ze smartphone'a BlackBerry, umożliwia to aplikacja stworzona specjalnie do tego celu – Mobelux. Ta możliwość pojawiała się dopiero w marcu tego roku.

Ale to niejedyna droga. Inną drogą jest dostęp za pośrednictwem iPhone'a oraz z telefonów na których zainstalowany jest system operacyjny Android. O swoich postach umieszczonych na Tumblr.com można poinformować przyjaciół, znajomych i współpracowników za pośrednictwem serwisów społecznościowych, takich jak Twitter czy Facebook. Nad bezpieczeństwem tego co już zostało napisane i wysłane w świat, czuwa swego rodzaju system backup, który zrobi kopie zapasową najważniejszych danych.

Samo zaplecze bloga jest bardzo przyjemne. Składa się na to grafika, która bardzo cieszy oko, na pozytywne wrażenie wpływa również kolorystyka w pastelowych tonach. Z publikowaniem nikt nie powinien mieć zbytnio dużych problemów. Wszystko jest raczej postawiony na intuicję gdzie co jest i jeśli ktoś miał już wcześniej do czynienia z blogami, z tym też powinien sobie poradzić. W górnej belce znajdują się ikony rzeczy, które użytkownik chce opublikować. Może opublikować zwykły tekst, cytat, materiał wideo lub audio, zdjęcie lub dialog, który toczył się na naszym polskim Gadu-Gadu.

Publikowanie jest podobne do tego które udostępnia swoim użytkownikom Wordpress. Można opublikować treść od razu po napisaniu lub ustawić datę i czas kiedy tekst, wideo czy cytat ma się pokazać na stronie. Jest to przydatna funkcja zwłaszcza wtedy kiedy nadchodzą święta, a właściciel musi wyjechać w miejsce gdzie o internecie tylko słyszeli. Wtedy ustawia datę i godzinę, a czytelnicy zobaczą życzenia o swojej porze, podczas gdy właściciel będzie spędzał mile święta w odciętym od świata miejscu. Można również napisać tekst i zapisać go jako szkic, który spokojnie poczeka sobie na dokończenie i opublikowanie.

A co ze skórkami? Są w dwóch odsłonach. Można wybierać spośród płatnych, gdzie ceny wahają się od 9 do 49 dolarów. Ale są również i darmowe, nie ustępujące w wyglądzie tym płatnym.

Blog prócz wyboru skórek, pozwala również na szereg własnego widzi mi się. Np. w postaci tworzenia podstron, którym można nadać własne nazwy. Można również ustawić ilość postów jakie mają być wyświetlane na stronie głównej. Do tego wybrać język, niestety rozwijając listę próżno na niej szukać języka polskiego. Jedyne co możemy ustawić to strefa czasowa. Komentarze, na nie też użytkownik ma wpływ, pozwalając lub nie korzystać z nich przy pisemnej ocenie bloga i treści jakie zawiera.

Obojętnie z których narzędzi do publikowania w sieci wybierze użytkownik, jego głównym zmartwieniem powinno być to, czy będzie miał czym zapełnić wirtualne szpalty.

Kreator stron internetowych - przetestuj